Były już prezydent Gliwic - Zygmunt Frankiewicz wraz z podległymi mu urzędnikami zdecydowali zaraz po wakacjach, że coroczny miejski Sylwester nie odbędzie się.
Wielu osobom i środowiskom ta decyzja bardzo się nie podobała ale co było robić, kiedy los tej imprezy zawisł na włosku. Na szczęście obecny (p.o.) prezydent Janusz Moszyński w ostatniej chwili zareagował:
– Na szczęście urzędnicy mnie poinformowali o tym, że nie ma Sylwestra w miarę szybko – przekazał Janusz Moszyński podczas środowej konferencji prasowej. – W związku z tym poleciłem podjąć przygotowania i ta impreza się odbędzie – dodał pełniący funkcję prezydenta miasta. – W zasadzie do wyboru są dwa miejsca – albo plac Krakowski albo Rynek.
Decyzja o miejscu musi zostać podjęta na dniach, ale znalezienie gwiazd muzyki, które mogłyby wystąpić 31 grudnia może okazać się już niemożliwe.
– Poleciłem, aby ta impreza mogła być szansą na pokazanie się lokalnych gliwickich kapel, które zaprosimy do współpracy. Damy im scenę, damy im możliwość wystąpienia, ale co ważne też damy im darmową promocję – mówił Moszyński.
– Nawet jeśli to będą młodzi chłopcy z grupy garażowej, to choćby przyszli ich koledzy i dziewczyny posłuchać, też będzie dobrze, ale niech się pokażą, niech to będzie pierwszy krok w ich karierze. Więc tę promocję będą mieli ze strony miasta darmową – podkreślił pełniący funkcję prezydenta.
Naszym zdaniem, to świetny pomysł i inicjatywa promująca młode, rodzime talenty, które tylko czekają na szansę, by zabłysnąć. Liczymy na więcej takich dobrych decyzji, także w innych miastach.
Chętnych do zaprezentowania się podczas Sylwestra zapraszamy do kontaktu z UM Gliwice na adres kp@um.gliwice.pl lub bezpośrednio do sekretariatu Janusza Moszyńskiego – pisząc na adres pm@um.gliwice.pl.
Źródło: 24 Gliwice